Hej, tak na początek dodam, że jest to mój pierwszy imagin na tej stronie i prosiłabym o rady co do pisania, jak zauważycie, że jest coś nie tak :) Imagin będzie z (na razie) One Direction, później coś się pozmienia, będzie bardziej romantycznie i tak dalej, i tak dalej :D
Oczami [t.i.]...
Dzisiaj jest najlepszy dzień twojego życia. Właśnie wczoraj wygrałaś konkurs na spotkanie z One Direction. Bardzo kochasz ten zespół i znasz bardzo dobrze język angielski lecz "oni" nigdy nie mieli jeszcze koncertu w Polsce. Ale dzisiaj w końcu zrozumiałaś na co ci było tyle nauki tego języka. Dzisiaj o 10:00 masz bilet do Londynu na spotkanie z zespołem. Hotel 5 gwiazdkowy z basenem i limuzyna czekająca na ciebie przez cały tydzień, rano o 11:00, która będzie zawozić cię do willi One Direction są wliczone w cenę biletu. W piątek (dzień lotu) wstałaś o 6:00 i poszłaś na dół, aby zjeść pyszne śniadanko. Cała szczęśliwa pobiegłaś do łazienki i się szybko ogarnęłaś założyłaś na siebie
TO :*
Kiedy się ubrałaś pobiegłaś do pokoju i zaczęłaś się pakować:
Gdy byłaś gotowa do wyjścia (była godzina 9:00) zadzwoniłaś po taksówkę. Taksówkarz przyjechał piętnaście minut po dziewiątej. Na lotnisku pobiegłaś na odprawę i podałaś kobiecie za ladą bilet. Ochroniarz po tej czynności kazał ci wejść przed bramę, aby zobaczyć czy nie masz niebezpiecznych przedmiotów przy sobie. Na szczęście nie było żadnych komplikacji i w spokoju poszłaś z walizką w ręku do samolotu odlatującego do Londynu.
Po locie na miejscu byłaś o 12:50. Gdy wychodziłaś z lotniska już czekała na ciebie piękna, czarna, wypasiona limuzyna. Ubrany elegancko szofer. Poprosił o twoją walizkę i następnie otworzył ci drzwi do limuzyny i poprosił abyś weszła do środka. W limuzynie był sok marchewkowy, żelki haribo i twixy (twoje ulubione batoniki, żelki, i napój). Droga trwała 20 minut, kiedy szofer odrzekł iż możesz już wyjść i wziąć walizkę, ponieważ jesteście już na miejscu. Grzecznie podziękowałaś i wyszłaś. Hotel był olbrzymi i miał naprawdę dużo pięter.
Gdy weszłaś do środka pięknego budynku podeszłaś do lady i powiedziałaś, że masz zarezerwowany pokój na 5 piętrze z balkonem. Kiedy weszłaś do swojego tymczasowego miejsca zamieszkania oniemiałaś z zachwytu :o
Od razu rzuciłaś walizkę w kąt i skoczyłaś na łóżko. Byłaś tak zachwycona i szczęśliwa, że nic nie mogło ci dzisiaj popsuć dnia :D
O 15:00 zadzwonił menager One Direction i powiedział, że masz być na dole pod hotelem o 15:15. Byłaś w szoku, bo myślałaś, że nie zdążysz się w tak krótkim czasie ogarnąć. Na szczęście zdążyłaś, a efekt końcowy wyglądał tak :
Szczęśliwa wyszłaś na zewnątrz budynku i poczekałaś chwilę aż limuzyna nadjechała. Na miejsce jechałaś dosyć długo, bo aż 30 minut ale było warto. Willę którą zobaczyłaś, kiedy wysiadłaś z limuzyny była najlepszą jaką mogłaś sobie wymarzyć :*
Nieśmiałym krokiem podeszłaś do drzwi wejściowych i zapukałaś:
Otworzył ci najprzystojniejszy chłopak świata, Harry :
Te jego brązowe loczki, zielone oczka i tatuaże :* Na jego widok aż nogi się pod tobą ugięły. Zauważyłaś, że Harry też zareagował na ciebie nie zbyt obojętnie. Obejrzał cię od dołu do góry i uśmiechnął się :D
Patrzyliście się tak na siebie chyba 5 minut, kiedy w końcu Harry się odezwał:
- Hej, jak masz na imię - zapytał.
- [t.i.] - odpowiedziałaś nieśmiało.
Dżentelmen zaprowadził cię do salonu i przedstawił całej reszcie :D
Harry się dołączył. A ty zaczęłaś się śmiać i powiedziałaś, że wiesz kim są bo inaczej byś nie zapisywała się do konkursu :D Wszyscy ci przytaknęli i powiedzieli:
- No tak, sorry. A ty jesteś ? - odpowiedzieli chórem.
- Nazywam się [t.i.][t.n.] i wygrałam konkurs na tygodniowe mini wakacje z wami :D
- Jak wspaniale - odpowiedział Louis :D A Harrego reakcja wyglądała raczej tak:
No dobra skarby to na tyle :* Kolejna część imagina powinna pojawić się w piątek (ale nie obiecuję) (01.05.15r.) :D Proszę oceniajcie i nie pogardziłabym miłym komentarzem ;) Chociaż hejterzy też się zdarzają :P Ale nimi się nie przejmuję :D Oceniajcie, krytykujcie i śledźcie nas na bieżąco :*/Hazza