_____________________________________________________________________________
ROZDZIAŁ DRUGI
Dziewczyny obudziły się dopiero za dwadzieścia czwarta. Wstały i poszły po szczotkę. Kiedy tylko Kinga popatrzyła na zegar, przeraziła się.
- Amelia, za dwadzieścia czwarta! - krzyknęła do koleżanki stojącej przed lustrem
- Chyba trochę zaspałyśmy.
Nagle ktoś zapukał do drzwi. Dziewczyny spojrzały przez wizjerek.
- Całe szczęście, że to tylko brat - pomyślała Amelia.
Otworzyły. Ich oczom ukazał się wysoki, (nawet) ładny brunet. W ręce trzymał brązowawy już zeszyt od geografii.
- Cześć - powiedział i uśmiechnął się.
Kinga stanęła w miejscu, spoglądając na brata Amelii, jak już się dowiedziała - Mateusza.
Koniec rozdziału drugiego.
___________________________________________________________________________
Przepraszam, że taki krótki rozdział, ale nie miałam zbyt dużo czasu.
Susan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz